Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arek OCP
Swojak WGM
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wSi :-)
|
Wysłany: Wto 20:27, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
najlepsze pijacki grodzisk w obiektywie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pirat
Swojak WGM
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Brw Siti :-)
|
Wysłany: Czw 12:48, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
ludzie to maja problemy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirat dnia Czw 12:49, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dealer
Swojak WGM
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Czw 12:53, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
damdo
świeżak :D
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko/Grodzisk/Milanówek
|
Wysłany: Czw 18:35, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.
- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.
Przy następnej wizycie pacjent prosi:
- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w
dupie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dealer
Swojak WGM
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Czw 23:19, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
dobre
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Max94
pomagier szefa ;]
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WGM
|
Wysłany: Czw 23:30, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo dobre ale najlepsze jest to że pierwszy raz ten dowcip czytałem... wczoraj na innym forum
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
damdo
świeżak :D
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko/Grodzisk/Milanówek
|
Wysłany: Pią 8:25, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a to czytałeś
Tydzien bez żony
Zostalem sam. Zona wyjechala na tydzien. Calkiem przyjemna odmiana.
Mysle, ze razem z psem milo spedzimy te dni.
Poniedzialek
DOKLADNIE zaplanowalem rozklad zajec. Wiem, o której bede
wstawal, ile czasu poswiece na poranna toalete i sniadanie. Policzylem,
ile
zajmie mi zmywanie, sprzatanie, wyprowadzanie psa, zakupy i gotowanie.
Jestem milo zaskoczony, ze mimo wszystko zostaje mi mnóstwo wolnego
czasu..
Nie wiem, dlaczego prowadzenie domu jest dla kobiet takim problemem, skoro
mozna tak szybko sie z tym uporac. Wystarczy odpowiednio zorganizowac
sobie
prace. Na kolacje zafundowalem sobie i psu po steku. Zeby stworzyc mily
nastrój, ladnie nakrylem do stolu. Ustawilem wazon z rózami i zapalilem
swiece. Pies na przystawke dostal pasztet z kaczki, potem glówne danie
udekorowane warzywami, a na deser ciasteczka. Ja popijam wino i pale dobre
cygaro.
Wtorek
MUSZE jeszcze raz przemyslec rozklad dnia. Zdaje sie, ze wymaga
kilku drobnych poprawek. Wyjasnilem psu, ze nie codziennie jest swieto,
dlatego nie moze sie spodziewac, ze zawsze bedzie jadl przystawki i inne
dania z trzech róznych misek, które ja musze myc. Przy sniadaniu
zauwazylem,
ze picie soku ze swiezych pomaranczy ma jedna zasadnicza wade.
Za kazdym razem trzeba potem myc wyciskarke. Jak rozwiazac ten problem?
Trzeba przygotowac sok na dwa dni - wtedy wyciskarke myje sie dwa razy
rzadziej. Odkrycie dnia: parówki mozna odgrzewac w zupie. W ten sposób ma
sie jeden garnek mniej do zmywania. Na pewno nie bede codziennie biegal z
odkurzaczem tak jak chciala zona. Raz na dwa dni to az nadto. Musze tylko
pamietac, zeby zdejmowac buty, a psu wycierac lapy. Poza tym czuje sie
swietnie.
Sroda
MAM wrazenie, ze prowadzenie domu zajmuje jednak wiecej czasu,
niz przypuszczalem. Bede musial zrewidowac swoja strategie. I tak:
przynioslem z
baru kilka gotowych dan - w ten sposób nie strace w kuchni az tyle czasu.
Przygotowanie posilku nigdy nie powinno trwac dluzej niz jedzenie. Kolejny
problem to slanie lózka. Najpierw trzeba sie z niego wygrzebac, potem
wywietrzyc sypialnie, a na koncu jeszcze równo ulozyc posciel - zawracanie
glowy. Nie uwazam, zeby codzienne slanie lózka bylo konieczne, zwlaszcza
ze
i tak wieczorem czlowiek musi sie do niego polozyc. W sumie wydaje sie, ze
jest to czynnosc zupelnie pozbawiona sensu. Zrezygnowalem tez z
przygotowywania osobnych posilków dla psa i kupilem gotowe jedzenie w
puszkach. Pies troche sie krzywil, ale cóz... skoro ja moge sie obyc bez
domowych obiadków, on tez nie powinien grymasic.
Czwartek
KONIEC z wyciskaniem soku z pomaranczy! To nie do wiary, ze z
tym niewinnie wygladajacym owocem jest az tyle zachodu. Kupie sobie gotowy
sok w butelkach. Odkrycie dnia: udalo mi sie przespac noc i wysunac sie z
lózka prawie nie naruszajac poscieli. Rano musialem tylko wygladzic
narzute.
Oczywiscie jest to kwestia wprawy i w czasie snu nie mozna sie za czesto
przewracac z boku na bok. Troche bola mnie plecy, ale goracy prysznic
powinien pomóc. Zrezygnowalem z codziennego golenia, bo to zwykla strata
czasu. Zyskalem przez to cenne minuty, których moja zona nigdy nie traci,
bo
nie ma zarostu. Kolejne odkrycie: nie ma sensu za kazdym razem jesc z
czystego talerza. Ciagle zmywanie zaczyna mi dzialac na nerwy. Pies tez
moze
jesc z jednej miski - w koncu to tylko zwierze. UWAGA: doszedlem do
wniosku,
ze odkurzac trzeba najwyzej raz w tygodniu. Parówki na obiad i na kolacje.
Piatek
KONIEC z sokiem pomaranczowym! Za duzo dzwigania. Odkrylem
nastepujaca rzecz: rano parówki smakuja calkiem niezle, po poludniu gorzej
a
wieczorem w ogóle. Poza tym jesli zywic sie nimi dluzej niz przez dwa dni
z
rzedu, moga wywolywac lekkie mdlosci. Pies dostal sucha karme. Jest równie
pozywna, a miska nie jest popackana. Z kolei ja zaczalem jesc zupe prosto
z
garnka. Smakuje tak samo, a nie trzeba brudzic talerza ani chochli. Teraz
juz nie czuje sie tak, jakbym byl automatyczna zmywarka do naczyn.
Przestalem wycierac podloge w kuchni. Ta czynnosc irytowala mnie tak samo
jak slanie lózka.UWAGA: zegnajcie puszki!!! Nie bede brudzil sobie
otwieracza.
Sobota
PO CO wieczorem zdejmowac ubranie, skoro rano znówtrzeba je
wlozyc? Zamiast marnowac czas, lepiej troche dluzej polezec. Przy okazji
mozna zrezygnowac z koldry i odpadnie klopot z jej porannym ukladaniem.
Pies nakruszyl na podloge. Zbesztalem go. Powiedzialem, ze nie jestem jego
sluzacym. Dziwne - nagle zdalem sobie sprawe, ze moja zona tez tak czasem
do
mnie mówi. Powinienem dzis sie ogolic, ale jakos nie mam ochoty. Nerwy mam
napiete jak postronki. Na sniadanie zjem tylko to, co nie wymaga
rozpakowywania, otwierania, krojenia, smarowania, gotowania ani
mieszania.Wszystkie te czynnosci doprowadzaja mnie do rozpaczy.Plan na
dzis
: obiad zjem prosto z torebki, nachylony nad zlewem.Zadnych talerzy,
sztucców, obrusów i innych glupot. Troche bola mnie dziasla. Pewnie jem za
malo owoców, ale nie chce mi sie ich taszczyc ze sklepu. Moze to poczatek
szkorbutu? Po poludniu zadzwonila zona i spytala, czy umylem okna i
zrobilem
pranie. Wybuchnalem histerycznym smiechem. Powiedzialem jej, ze nie mam
czasu na takie rzeczy. Jest pewien problem z wanna. Odplyw zatkal sie
makaronem. Ale niespecjalnie sie martwie. I tak przestalem sie
kapac.UWAGA: jem teraz razem z psem, prosto z lodówki.Musimy sie spieszyc,
zeby zbyt dlugo nie trzymac jej otwartej.
Niedziela
OGLADALISMY z psem telewizje z lózka. Na ekranie rózni ludzie
zajadali przerózne smakolyki, a my tylko z zazdroscia przelykalismy
slinke.
Obaj jestesmy oslabieni i drazliwi. Rano zjedlismy cos z psiej miski, ale
zadnemu z nas to nie smakowalo. Naprawde powinienem sie umyc, ogolic,
uczesac, zrobic psu jesc, wyjsc z nim na spacer, pozmywac, posprzatac,
pójsc
po zakupy, ale po prostu nie moge wykrzesac z siebie dosc sil. Mam
problemy
z utrzymaniem równowagi, zaczyna szwankowac wzrok. Pies zupelnie przestal
merdac ogonem.Pchani resztka instynktu samozachowawczego, wyczolgujemy sie
z
lózka i idziemy do restauracji, gdzie przez ponad godzine jemy rózne
pysznosci. Korzystamy z wielu talerzy, bo przeciez nie musimy ich
myc.Pózniej ladujemy w hotelu. Pokój jest wysprzatany, czysty i przytulny.
Wreszcie znalazlem sposób na zmore tych okropnych domowych
obowiazków.Ciekawe, czy kiedykolwiek przyszlo to do glowy mojej zonie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
todo85
Administrator
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodzisk Maz.
|
Wysłany: Pon 21:02, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu!
Podchodzi sprzątaczka i pyta:
- O co Ci chodzi Jasiu?
Jasiu na to:
- Jak byłem w klasie pusciłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy a
sami siedzą w tym smrodzie.
Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną...
Na lekcji polskiego:
- Jasiu, jakiego rodzaju jest słowo "budżet"? - pyta nauczycielka.
- Żeńskiego, proszę pani.
- Jesteś pewien?!
- Tak, bo ma dziurę!
- Wiesz, mamo, Kazio wczoraj przyszedł brudny do szkoły i pani go za karę wysłała do domu!
- I co pomogło?
- Tak, dzisiaj cala klasa przyszła brudna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
todo85
Administrator
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodzisk Maz.
|
Wysłany: Pon 21:25, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Czekałam w recepcji przed pierwszą wizytą u nowego dentysty, kiedy spostrzegłam jego dyplom wiszący na ścianie i odczytałam jego nazwisko. Nagle uprzytomniłam sobie, że przystojny, wysoki chłopak o tym samym nazwisku był w mojej klasie w szkole średniej 30 lat temu. Kiedy go ujrzałam, porzuciłam moje przypuszczenia. Ten łysiejący, siwy facet z wielkimi zmarszczkami na twarzy był za stary, żeby być moim kolegą z klasy. Kiedy badał moje zęby, spytałam, czy chodził do okolicznej szkoły średniej.
- Tak - odpowiedział.
- Kiedy pan skończył?
- W 1978 roku.
- Rany, byłeś w mojej klasie! - wykrzyknęłam.
Przyjrzał mi się bardziej i spytał:
- A czego pani uczyła?
Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki i mówi do konia:
- Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczę przez okno i odjedziemy.
Siedzą z panienką w domu, grają w szachy aż tu nagle słychać walenie do drzwi. Zorro wyskoczył a panienka otworzyła drzwi, patrzy, a tu koń stoi w drzwiach i mówi:
- Powiedz Zorro, że ja tu czekam, bo na zewnątrz pada deszcz.
- Jaki jest największy komplement dla garbatego?
- Równy z ciebie gość!
Lepper wzywa wróżkę:
- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, że Pana na jesień wykopią albo na wiosnę posadzą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dealer
Swojak WGM
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książenice
|
Wysłany: Pon 23:21, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arek OCP
Swojak WGM
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wSi :-)
|
Wysłany: Wto 6:27, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ale pompa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek WGM
morus :D
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodzisk Maz
|
Wysłany: Śro 23:35, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek WGM
morus :D
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodzisk Maz
|
Wysłany: Śro 23:46, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arek OCP
Swojak WGM
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wSi :-)
|
Wysłany: Pią 20:36, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a to pamietacie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
to jest dobre
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arek OCP
Swojak WGM
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wSi :-)
|
Wysłany: Pią 20:39, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
kurde ale debile
[link widoczny dla zalogowanych]
Gracjan dobry jest ,zobaczcie wiecej jego wykonań
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arek OCP dnia Pią 22:00, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|